środa, 26 marca 2014
Rozdział 8
Spojrzałam na Leona twarzą mówiącą „Proszę, pomóż mi!”.
-Violetta zgódź się. Pojadę z Tobą. –oświadczył Leon
-CO?! Jak to pojedziesz ze mną ?!
-No tak to. Pojadę z Tobą, będziesz bezpieczna. A teraz się zgódź. –spojrzałam na Monicę, patrzyła na mnie błagalnym wzrokiem.
-Dobrze, niech już będzie. Zgadzam się!
-aaa! Super! –wskoczyła na mnie moja menadżerka.
-Kiedy wyjeżdżamy ? –spytałam.
-Za 3 dni. –odpowiedziała uśmiechnięta Monica i wyszła.
-Dziękuję ci Leon. Jesteś najwspanialszy. –oświadczyłam i przytuliłam mojego przyjaciela.
-Nie ma za co. A teraz chodź. Za chwilę przyjdą rodzice.
-Dobrze, to ja pójdę się przebrać. –powiedziałam i poszłam w stronę garderoby. ubrałam jedną z moich ulubionych sukienek, a następnie zaczęłam zastanawiać się nad butami. Po 15 minutach ubrana i umalowana zeszłam na dół. Pomogłam Leonowi nakładać potrawy i 5 minut później zadzwonił dzwonek do drzwi. Szybko otworzyłam i zaprosiłam rodziców do środka. Kolacja zaczęła się miło, rozmawialiśmy o wszystkim i niczym. Po zjedzeniu posiłku Leon popatrzył na mnie, wiedziałam, że chcę zapytać czy właśnie teraz ma zacząć. Kiwnęłam głową na znak, że się zgadzam.
-Mamo, tato, Panie German. –zaczął mój przyjaciel. –zaprosiliśmy was tutaj, ponieważ musimy was coś powiedzieć.
-Pobieracie się ? –zapytał tata Leona a ja zakrztusiłam się sokiem, który piłam.
-NIE! –Oznajmiliśmy równo. –Tato, chciałem wam powiedzieć, że wracam na studia, i że nie mogę przejąć firmy. Violetta zresztą też nie może pracować, ponieważ jak wiecie powraca do śpiewania.
-Jesteście tego na 100% pewni ? –spytała mama Leona
-Tak, chcę zostać lekarzem, to jest moje marzenie i mam zamiar je spełnić.
-A ja chcę się dzielić moim talentem. Zresztą zostałam zaproszona na pójście w Fashion Weeku w Nowym Yorku. –oznajmiłam
-Violetta na pewno chcesz wyjeżdżać aż do Nowego Yorku ? –tym razem odezwał się mój tata.
-Proszę się nie martwić Panie German. Jadę tam z nią i przywiozę ją powrotem choćby i siłą. –wtrącił się Leon.
-Dobrze, skoro Leon jedzie z Tobą to nie mam podstaw by ci zabronić. –oznajmij z uśmiechem mój tata.
-A jeśli chodzi o Ciebie Leonku, to jeśli chcesz zostać lekarzem to spełniaj marzenia, my możemy Cię tylko wspierać i zapłacić za studia. –powiedziała mama Leona.
-Dziękujemy! –po raz kolejny odpowiedzieliśmy chórem. Przez resztę wieczoru dużo się śmialiśmy i rozmawialiśmy. Mama mojego przyjaciela oczywiście zmusiła nas abyśmy coś wspólnie zaśpiewali. Po długich namowach w końcu Leon usiadł przy fortepianie i zaczęliśmy śpiewać „Podemos”. Poczułam się wtedy zupełnie jak za młodzieńczych lat. Była to magiczna chwila.
Rodzice Leona wraz z nim i moim tatą wyszli tuż przed północą. Ja od razu poszłam spać. Dzisiejszego dnia tyle się stało. Kolejny przełom w moim życiu, wczoraj byłam piosenkarką, jutro modelką. Kto wie co będzie za rok, za dwa ? Jutro Megan idzie pierwszy raz do przedszkola, a za 2 lata do szkoły. Wkrótce zacznie odkrywać swoje pasje, być może będzie nią muzyka, być może coś innego. Życie maluje różne obrazy, ciągle nas zaskakując. A ja my ciągle się uczymy, i nigdy nie przestaniemy.
*Następnego dnia*
Budzik zadzwonił o 8:00 rano. Za półtorej godziny mamy być z Megan w przedszkolu. Wstałam szybko i skierowałam się do garderoby. Jak zwykle miałam problem z wybraniem stroju. W końcu zdecydowałam i poszłam do łazienki. Zrobiłam lekki makijaż a włosy upięłam w koka. Następnie obudziłam moją córeczkę i ubrałam ją w śliczną sukienkę. Poszłyśmy do kuchni i razem zjadłyśmy śniadanie dużo się przy tym śmiejąc.
O 9:25 znalazłyśmy się w przedszkolu.
-Panna Violetta, tak ? –spytała w kobieta w średnim wieku. Wywnioskowałam, że jest ona dyrektorką przedszkola.
-Tak, Dzień Dobry. –przywitałam się i podałam kobiecie rękę.
-Dzień Dobry, a to jest Megan, tak ? –spytała wskazując na moją córeczkę.
-Tak.
-Dzień Dobry –powiedziała moja córka.
-Cześć Meg, to co ? idziemy do Sali ?
-Tak!
-To pożegnaj się z mamusią i zapraszam. –Megan przytuliła mnie i chwyciła kobietę za rękę. Patrząc jak Megan wchodzi do Sali rozpłakałam się. Nie mogę uwierzyć, że ona tak szybko rośnie, że tutaj w Buenos Aires tak zaczęła ufać ludziom. Nie poznaję własnej córki. Wyszłam z budynku i skierowałam się do auta. Wsiadając usłyszałam dzwonek pochodzący z mojego telefonu. Chwyciłam urządzenie i zauważyłam, że dostałam sms’a. Oczywiście od Leona.
od: Leoś ;*
Twój przyjaciel jest teraz studencikiem! ;* Dostałem się! Za chwilę mam pierwsze zajęcia. Trzymaj kciuki! ;*
do : Leoś ;*
Gratuluję mój studeńciku!;* Trzymam! Megan właśnie zalicza pierwszy dzień w przedszkolu.
od : Leoś ;*
Czyli nie jestem sam c; Jestem dumny z mojej dziewczyny! To trzymaj za nas oboje kciuki!
do : Leoś ;*
oczywiście. Widzimy się jutro ;*
Schowałam telefon do kieszeni i wybrałam się do Fran.
-----------------------------------
Misiaaaki jestem strasznie smutna, bo liczba komentarzy i wyświetleń spada ;c
Dlatego jeśli będzie co najmniej 3 kom to rozdział jutro, mniej niż 3 kom rozdział pojutrze.
Jesli chodzi o rozdział to tak średnio mi się podoba. W następnym rozdziale wątek Fede i Fran (ich pierwsza kłótnia) i szczera rozmowa Fran iVilu :) A za 3-4 rozdziały wyjazd do NY! <3
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
O jako wspaniały rozdział. <3 Nie mogłam z pytania taty Leona. Musimy wam coś powiedzieć. Pobieracie się! Zwałe z tego miałam. Megan pierwszy dzień w przedszkole.;) Ale i tak najlepszy był studencki Leoś <3 Ciekawe o czym Fran i Vilu będą rozmawiać. Ale jeszcze bardziej ciekaw mnie kłótnia Fran i Fede. Chodź szczerze powiem ci, że wolę parę Fran i Marco. Ale w twoim wykonaniu zdzieryłabym nawet Leonare. Aż dziwne. Ale na prawdę bardzo lubię twój styl pisania. Nie mogę doczekać sie już Leonetty. Może zaiskrzy coś na wspólnym pobycie w Nowym Yorku. Kto wie co ty wymyślisz. ;) Ale ten wyjazd może być interesujący. A na blogu będziesz pisała jeszcze o kimś czy tylko o Leonettcie i Fran i Fede? A małą ilością komętarzy się nie przejmuj. Jest środek tygodnia. Wiec większość nie ma czasu na czytanie blogów. ( ja tam zawsze znajdę czas na twojego bloga. Są rzeczy ważne i ważniejsze. A czytanie Twojego arcydzieła to rzecz bardzo ważna ;*) W weekend zobaczysz, że linków przybędzie. Musisz o tym pamiętać. W tygodniu ludzie zawsze mniej komentują. Wiec nie smutaj.
OdpowiedzUsuńPS Nie mogę doczekać się nexta. I oczywiście wyczekuje one shorta. ;***
. Te amo
. Madzia
Boski rozdział.
OdpowiedzUsuńMan do ciebie jedni pytanie.
Kiedy leonetta znów będzie razem ?
Jak przyjmie to Megan ?
Ok to jużdwa pytania.
Ps. Kiedy next?
Ps2. Nie przejmuj się luczbą komentarzy to moja rada dla ciebie.
Sorry za błędy w moim komentarzu.
UsuńSuuuper rozdzialik ;3
OdpowiedzUsuńOd dzisiaj jestem Twoim stałym obserwatorem :)
Coraz więcej Leonettki! <33 Znaczy jeszcze Leona i Violi... Ale mam nadzieję, że ich jakoś ładnie spikniesz.
Leoś i Megan takie słodziaki ^3^
Viola i modeling? Hm? Ciekawie się zapowiada.
Całuję,
Mechi ;**
Rozdział wspaniały <3 Bardzo mi się podoba jak piszesz ;* Masz wielki talent! <3 Czekam na nexta niecierpliwie ;* Przepraszam, że tak krótko :( Całuję Cię bardzo mocno ;* /Katarina
OdpowiedzUsuńSupeerrr! CZEKAM NA NEXTA Z NIECIERPLIWOSCIA! RIGHT NOW!!
OdpowiedzUsuńRomantyczna ;**
http://loveislikemagictry.blogspot.it/
Boski ;*
OdpowiedzUsuńnie przejmuj się liczbami ;p
Viola... Viola...
Leos dumny ze swojej dziewczyny? xD
Czekam na next'ik