*Następnego
Dnia*
*Violetta*
Wczorajszy dzień był niesamowity. Najpierw występ a potem cały dzień spędzony z przyjaciółmi. Było wspaniale.
Drogi Pamiętniczku.
Jak to piszą w gazetach „Violetta Castillo powraca!”, wczoraj wystąpiłam w „Dzień Dobry Buenos Aires”, oficjalnie ogłaszając , że powracam do śpiewania, czeka mnie jeszcze pogrzeb Jake’a i wszystko wróci do normy. Tęsknie za Paryżem, tęsknię za moim mężem, ale wiem, że tutaj będę szczęśliwa, że tutaj mogę wszystko. Wszyscy przyjaciele są ze mną, wczoraj towarzyszyli mi duchowo przy występie. Wszyscy razem siedzieli przed telewizorem i podziwiali mój występ. Potem zrobili genialną imprezę, była muzyka, dużo jedzenia i dobra zabawa. Są najlepsi na świecie.”
Kończyłam pisać ostatnie zdanie w moim pamiętniku, gdy usłyszałam dzwonek do drzwi.
-O Hej Leon. –powiedziałam widząc w drzwiach mojego przyjaciela. –Co ty tu robisz?
-Hej Violu, na kawę przyszedłem –powiedział z uśmiechem –A tak na serio to pogadać. –zaśmiałam się.
-Jasne wchodź. –zaprosiłam Leona do środka i poszłam zrobić tą kawę. Weszłam do pokoju gościnnego z dwoma kubkami kawy i zobaczyłam mojego przyjaciela, który już zaczął się bawić z moją córką. Megan naprawdę go polubiła, to niesamowite, że ten wariat tak szybko zdobył jej zaufanie. Jak widać to miejsce zmienia nie tylko mnie.
Tak słodko się bawili, że serce mi się krajało, gdy tylko pomyślałam, że muszę im przerwać. Dlatego postanowiłam usiąść na kanapie i w ciszy ich poobserwować. Po 15 minutach żadne z nich nadal nie skapło się, że znajduję się w pomieszczeniu. Już miałam im przerywać, gdy Megan uznała, że musi iść do toalety, dlatego ruszyła się z miejsca i mnie zauważyła.
-Długo tu siedzisz? –spytał Leon
-Tak. –powiedziałam powstrzymując śmiech. –o czym chciałeś porozmawiać ?
-O firmie –oświadczył
-a tak konkretnie ?
-a tak konkretnie to wnioskuję, że ze względu na karierę nie będziesz w stanie pracować a potem przejąć firmy po twoim ojcu.
-no tak, zgadza się
-właśnie, a ja postanowiłem wrócić na studia, chcę zostać lekarzem dlatego zrezygnowałem z przejęcia firmy po moich rodzicach.
-naprawdę chcesz wrócić na studia ? wow, gratuluję
-Dziękuję. Musimy powiedzieć rodzicom.
-Tak, wypadało by. To może zaprośmy ich dzisiaj na kolacje ?
-Dobra, u mnie czy u Ciebie ?
-Niech będzie u mnie.
-Dobrze, to ja zadzwonię po moich rodziców, a ty po swojego tatę. –Jak powiedział, tak zrobiliśmy. Umówiliśmy się na 19. W związku z tym, że była 16 razem wzięliśmy się za przygotowania. Z Leonem nie da się w przyzwoity sposób przygotować posiłku więc oczywiście nie obyło się bez sprzątania. Po ogarnięciu kuchni wzięliśmy się za nakrycie stołu. Przerwał nam dzwonek do drzwi.
-Czyżby już rodzice ? –spytał zdezorientowany Leon.
-Nie możliwe. Mieli być za 45 minut. –odpowiedziałam i otworzyłam drzwi. –Monica ? Co ty tu robisz ?
-Też miło mi Cię widzieć Violu! –zaśmiała się moja menadżerka. –Mam do Ciebie sprawę i uciekam.
-Dobrze, wchodź. –powiedziałam i wpuściłam kobietę do środka.
-Wczoraj w programie oznajmiłaś, że chcesz spróbować w modelingu. Jako, że jesteś wielką gwiazdą, twoje marzenia się spełniają.
-Do rzeczy!
-Dobra, dzwonili do mnie organizatorzy „Fashion Week” w Nowym York’u. Zostałaś zaproszona do pójścia w wybiegu jako główna twarz.
-Chyba Sobie żartujesz ?! Nie wyjadę z Buenos Aires. Mówiłam ci.
-Violu ale to niepowtarzalna okazja. Zawsze marzyłaś by pokazać się na tym wydarzeniu. A teraz masz okazję być najważniejszą twarzą. Twoja osoba będzie widniała na wszystkich promujących plakatach. To na Twoje wejście każdy będzie czekał. Violetta musisz się zgodzić.
-Zastanowię się
-Kochana potrzebuję odpowiedzi teraz…
*Violetta*
Wczorajszy dzień był niesamowity. Najpierw występ a potem cały dzień spędzony z przyjaciółmi. Było wspaniale.
Drogi Pamiętniczku.
Jak to piszą w gazetach „Violetta Castillo powraca!”, wczoraj wystąpiłam w „Dzień Dobry Buenos Aires”, oficjalnie ogłaszając , że powracam do śpiewania, czeka mnie jeszcze pogrzeb Jake’a i wszystko wróci do normy. Tęsknie za Paryżem, tęsknię za moim mężem, ale wiem, że tutaj będę szczęśliwa, że tutaj mogę wszystko. Wszyscy przyjaciele są ze mną, wczoraj towarzyszyli mi duchowo przy występie. Wszyscy razem siedzieli przed telewizorem i podziwiali mój występ. Potem zrobili genialną imprezę, była muzyka, dużo jedzenia i dobra zabawa. Są najlepsi na świecie.”
Kończyłam pisać ostatnie zdanie w moim pamiętniku, gdy usłyszałam dzwonek do drzwi.
-O Hej Leon. –powiedziałam widząc w drzwiach mojego przyjaciela. –Co ty tu robisz?
-Hej Violu, na kawę przyszedłem –powiedział z uśmiechem –A tak na serio to pogadać. –zaśmiałam się.
-Jasne wchodź. –zaprosiłam Leona do środka i poszłam zrobić tą kawę. Weszłam do pokoju gościnnego z dwoma kubkami kawy i zobaczyłam mojego przyjaciela, który już zaczął się bawić z moją córką. Megan naprawdę go polubiła, to niesamowite, że ten wariat tak szybko zdobył jej zaufanie. Jak widać to miejsce zmienia nie tylko mnie.
Tak słodko się bawili, że serce mi się krajało, gdy tylko pomyślałam, że muszę im przerwać. Dlatego postanowiłam usiąść na kanapie i w ciszy ich poobserwować. Po 15 minutach żadne z nich nadal nie skapło się, że znajduję się w pomieszczeniu. Już miałam im przerywać, gdy Megan uznała, że musi iść do toalety, dlatego ruszyła się z miejsca i mnie zauważyła.
-Długo tu siedzisz? –spytał Leon
-Tak. –powiedziałam powstrzymując śmiech. –o czym chciałeś porozmawiać ?
-O firmie –oświadczył
-a tak konkretnie ?
-a tak konkretnie to wnioskuję, że ze względu na karierę nie będziesz w stanie pracować a potem przejąć firmy po twoim ojcu.
-no tak, zgadza się
-właśnie, a ja postanowiłem wrócić na studia, chcę zostać lekarzem dlatego zrezygnowałem z przejęcia firmy po moich rodzicach.
-naprawdę chcesz wrócić na studia ? wow, gratuluję
-Dziękuję. Musimy powiedzieć rodzicom.
-Tak, wypadało by. To może zaprośmy ich dzisiaj na kolacje ?
-Dobra, u mnie czy u Ciebie ?
-Niech będzie u mnie.
-Dobrze, to ja zadzwonię po moich rodziców, a ty po swojego tatę. –Jak powiedział, tak zrobiliśmy. Umówiliśmy się na 19. W związku z tym, że była 16 razem wzięliśmy się za przygotowania. Z Leonem nie da się w przyzwoity sposób przygotować posiłku więc oczywiście nie obyło się bez sprzątania. Po ogarnięciu kuchni wzięliśmy się za nakrycie stołu. Przerwał nam dzwonek do drzwi.
-Czyżby już rodzice ? –spytał zdezorientowany Leon.
-Nie możliwe. Mieli być za 45 minut. –odpowiedziałam i otworzyłam drzwi. –Monica ? Co ty tu robisz ?
-Też miło mi Cię widzieć Violu! –zaśmiała się moja menadżerka. –Mam do Ciebie sprawę i uciekam.
-Dobrze, wchodź. –powiedziałam i wpuściłam kobietę do środka.
-Wczoraj w programie oznajmiłaś, że chcesz spróbować w modelingu. Jako, że jesteś wielką gwiazdą, twoje marzenia się spełniają.
-Do rzeczy!
-Dobra, dzwonili do mnie organizatorzy „Fashion Week” w Nowym York’u. Zostałaś zaproszona do pójścia w wybiegu jako główna twarz.
-Chyba Sobie żartujesz ?! Nie wyjadę z Buenos Aires. Mówiłam ci.
-Violu ale to niepowtarzalna okazja. Zawsze marzyłaś by pokazać się na tym wydarzeniu. A teraz masz okazję być najważniejszą twarzą. Twoja osoba będzie widniała na wszystkich promujących plakatach. To na Twoje wejście każdy będzie czekał. Violetta musisz się zgodzić.
-Zastanowię się
-Kochana potrzebuję odpowiedzi teraz…
---------------
Jak myślicie, co powie Viola ? Jaką decyzję podejmie ? Wszystkiego się dowiecie w następnym rozdziale <3
Udało mi się napisać one shota! <3 Opublikuję go jak liczba wyświetleń dobije 1000! c; Jeszcze raz dziękuję za wasze wsparcie i komentarze! ;*
Wzięłam się porządnie za bloga, i zrezygnowałam ze wszystkich stronek na fb, na których byłam adminką żeby móc wam pisać rozdziały! Nie długo wygląd blooga się zmieni! <3 Ti amo! <3
aaa nie no w takim momencie konczyc;/
OdpowiedzUsuńjeejku piszesz cudownie i strasznie sie ciesze ze dodajesz tak czesto rozdzialy<3
Jak mogłaś mi to zrobić?!?!?!? Na prawdę w takim momęcie. Nie masz serca???? ( żartuję oczywiście) Nie mogłaś skończyć rozdziału po odpowiedzi Vilu??? Wciąż sie cieszę. Lekarz Leoś. ( tak sie tym jaram, bo od dziecka marze.o byciu lekarzem ;) )
OdpowiedzUsuńWidzę, że po ostatnim rozdziałem było 9 komków. To świetnie. Z rozdziału na rozdział masz coraz więcej fanów. To normalne, bo twój blog jest świetny. Nie chce mówić a nie mówiłam. Ale jednak to powiem. A nie mówiłam <3 od początku wiedziałam, że tak będzie. Zobaczysz, z rozdziału na rozdział fanów będzie przybywać. Jestem strasznie ciekawa o odpowiedz Violi. Strasznie chciałam ci podziękować za to, że rozdziały dodajesz tak regularnie. To takie słodkie, że o nas tak dbasz ;* Mało jakich blogerek dodaje rozdział codziennie. A do do dzisiejszego rozdziału. BOMBA<3 Szczególnie część z Leosiem i Meg. To takie świetne, że oni sie tak dogadują. ;) Viola zacznie znowu koncertować. Może być ciekawie. Myślałam, że w rozdziale będzie opisana impreza po występie Violetty. Napewno Leoś odwalił by coś z chłopakami. =) Ale i tak rozdział mi się strasznie podobał. <3 Jak każde Twoje arcydzieło. Nie mogę doczekać sie nexta <3
PS Z niecierpliwością czekam na one shorta. Na pewno będzie wspaniały. ;*
Te amo
Madzia <3
Ekstra!
OdpowiedzUsuńPolecam sklep https://esclusiva.pl