poniedziałek, 26 maja 2014

Rozdział 39



Ten rozdział także dla Madzi!
Tylko tym razem dla drugiej! Czyli dla kochanej Cisver77! <3 
Nie umiem nabrać w słowa jak bardzo jestem Ci wdzięczna, nie tylko za komentarze ale za wszystkie prywatne rozmowy ... Sama sytuacja z Soboty dużo świadczy , ty ryczysz przez rozdział, ja ryczę przez komentarz, to było piękne <33 Na prawdę bardzo Ci dziękuję! Nie wiem czy byłabym w stanie pisać tak intesywnie gdyby nie twoje słowa otuchy, jesteś wspaniała, piszesz świetnie a swoją osobą wywołujesz na mojej twarzy uśmiech! Dziekuję Ci za wszystko i kooocham cię bardzo mocno! ;*

*Natalia*
-Zrozumiałaś co chcę ci przekazać ? Rozumiesz, że nie warto się zmieniać, że prawdziwa jesteś najlepsza ? –spytał siadając na moim łóżku.
-Maxi to nie ma sensu, wyjeżdżam.
-To nie ma znaczenia, kocham Cię, rozumiesz ? Nie liczy się dla mnie czy wyjeżdżasz czy nie, liczy się chwila, każda w której mogę być z Tobą.
-Skąd mam wiedzieć, że mówisz prawdę, że nie oszukujesz mnie, tak jak każdy ?
-Potrzebujesz dowodu ?
-Tak. –chłopak spojrzał mi głęboko w oczy.
-Nigdy podczas sexu nie poczułaś miłości, nikt Ci w ten sposób nie potrafił tego udowodnić, tak ? 
-Tak, ty nie będziesz lepszy, więc nawet o tym nie myśl.
-Tak Ci to udowodnię, zobaczysz, że Cię kocham, jeśli nie podziała zrobię wiele innych rzeczy, żeby tylko być z Tobą. –delikatnie mnie pocałował, powoli pogłębiając pocałunki, po chwili zaczęłam je oddawać, nie widziałam przeszkody. Chłopak zaczął powoli odpinać guziki mojej koszuli, będąc przyssanym do moich ust sprawiało mu to niewielki problem, ale w końcu mu się udało i moja koszulka zapoznała się z podłogą, zostawiając moją górną cześć ciała w samym staniku.
-Poczekaj. –przerwałam mu gdy tylko chciał z powrotem wbić się w moje usta. –Udowodnij co czujesz, nie marnuj mi czasu, pokaż co potrafisz. Załatwmy to szybko. Po prostu szybki numerek, aby tylko zapomnieć.  –oznajmiłam odpinając pasek od jego spodni.
-Nigdy tego nie zapomnisz, pod koniec wszystko zrozumiesz, twoje życie się zmieni. –ponownie zaczął mnie całować, jednocześnie mecząc się z guzikiem od moich spodenek, gdy i one znalazły się na ziemi położył mnie na łóżku, spojrzał na mnie i ściągnął swoją koszulkę pokazując swój tors.
-Ostro czy raczej delikatnie ? –spytał nachylając się nade mną.
-Twoja decyzja tygrysku. –robiłam się co raz bardziej napalona dotykając przez materiał jego członka.
-Poczuj co to miłość. –włożył ręce pod moje plecy i znajdując zapięcie mojego biustonosza zwinnym ruchem go zrzucił. Zaczął całować moją szyję, powoli przenosząc pocałunki na moje piersi, czułam ekscytację i podniecenie, namiętnie i delikatnie ssał moje sutki powodując u mnie ciche jęki, w końcu zaczął się przenosić z pocałunkami co raz niżej delikatnie pieszcząc mój brzuch a następnie docierając do dolnej części bielizny. Szybko ściągnął ze mnie ostatnią część garderoby.
Teraz leżałam pod nim w pełnej okazałości.
-Dasz mi czynić honory ? –spytałam zmieniając pozycje i kładąc się na nim. Jednocześnie zsuwając  bokserki z jego bioder.
-Nie jesteś dziwką, w naszej grze to ja zaczynam, to ja ci mam udowodnić co to miłość. Daj się ponieść emocją. –powiedział i odwrócił mnie do poprzedniej pozycji. Zaczął błądzić rękami po moich biodrach, powoli przenosząc się z nimi na przód. Podniosłam nogi do góry, sygnalizując żeby działał, chłopak spojrzał mi w oczy.
-Gotowa ?
-Dajesz. –chłopak zawisł nade mną a po chwili poczułam jego skarb w sobie. Zastygł na chwilę abym mogła się oswoić a po chwili patrząc mi w oczy zaczął poruszać biodrami. Wydobywałam z Siebie jęki, raz cichsze, raz głośniejsze.  Poczułam euforie, poczułam coś czego nie czułam przy nikim innym. Maxi był delikatny, nie brutalny, robił wszystko z miłości a nie dla zabawy. Naprawdę mu się udało, kochałam się z mężczyzną z miłością, a nie dla orgazmu. Powoli odpłynęłam na morzu podniecenia i miłości, siadając na łodzi ze wszystkimi wspomnieniami i emocjami z czasów studia, zrozumiałam coś co Maxi próbował mi udowodnić, moja maska zniknęła, rozpuściła się a na moim policzku pojawiła się łza.
-Boli ? –spytał widząc co się ze mną dzieję.
-Jak cholera. –wybuchłam płaczem.
-Naty przepraszam, chciałem być delikatny.
-Nie o to chodzi. Udało Ci się, rozumiesz ? Obudziłeś we mnie starą Naty, zrobiłeś coś przed czym chroniłam się 5 lat, wszystko zniszczyłeś, jednym czynem. Jesteś okropny. –wszystko działo się tak szybko, 10 minut podniecenia, myśli, ze to będzie tylko zabawa. Spodziewałam się, że skończymy i powiem mu prosto w twarz, że nie jest inny, ze jest kolejnym, który nie umie nic udowodnić, stał się inaczej, Natalia Ferro się poddała, straciła coś co było dla niej ważne, coś co pozwalało jej żyć normalnie, bez emocji.

*Ludmiła*
-Dzień Dobry księżniczko. –powiedział szatyn siadając przy moim stoliku.
-Hej Diego. –podarowałam mu szczery uśmiech. –co ty tu robisz tak wcześniej ?
-Obiecałem Ci, że spędzę z Tobą każdą chwilę pobytu tu, tak ?
-Jesteś wspaniały, ale chyba nie chcę Ci się siedzieć na pokazie mody. Dziś ostatni pokaz, na którym Natalia musi pokazać się z jak najlepszej strony, muszę tam być.
-No trudno, potowarzyszę ci nawet tam, a potem Cię porwę na randkę, zgoda ?
-Na pewno tego chcesz ?
-Oczywiście, że tak, to jak ?
-No to zgoda. –chłopak musnął moje usta.
-Gdzie ona w ogóle jest ?
-W pokoju z Maxim.
-Z Maxim ?
-On jest jedynym jej ratunkiem, tylko on jest w stanie ją zmienić, teraz rozmawiają, ale mam nadzieję, że dzieję się coś więcej.
-Kochasz ją, prawda ?
-Jasne, że tak, to moja siostra.
-To dla czego jesteś dla niej taka sucha ? Dlaczego ją tak traktujesz ?
-Ona wszystko niszczy, udaje kogoś kim nie jest, stara się zaistnieć, nikogo nie słucha, raniąc wszystkich dookoła.
-Lu pamiętasz taką śliczna blondynkę, niewiarygodnie wredną, chcącą zniszczyć niejaką Violettę ? –spuściłam głowę. –Była zupełnie taka jak teraźniejsza Naty, wiesz dlaczego ?
-Bo nikt jej nie doceniał, nie czuła miłości, czuła się odrzucona.
-No właśnie. Rozumiesz teraz Naty ?
-Tak, faktycznie. Przecież , zawsze była w moim cieniu, nikt nie zwracał na nią uwagi, nawet po mojej zmianie. Boże, przecież muszę do niej iść, pomóc jej. Jak ja mogłam tego nie zauważyć, to takie oczywiste. –walnęłam się ręką w głowę i gwałtownie wstałam.
-Poczekaj, jeszcze nie skończyłem. –chwycił moją rękę.
-Pamiętasz kto tej dziewczynie pomógł ?
-Najpierw ktoś kto ją pokochał, potem przyjaciele.
-Dokładnie, ten ktoś kto kocha Naty właśnie przy niej jest, gdy on skończy swoją rolę, wejdziesz ty, tak ?
-Tak, Diego jesteś wspaniały, jedna rozmową zmieniasz całe moje życie. –przytuliłam go.
-Chcę abyś była szczęśliwa, twoja obecność ułatwi mi życie, jesteś mi potrzebna, dlatego zrobię wszystko abyś została.
-Zrobimy to razem. –na jego twarzy pojawił się ogromny uśmiech.

*Violetta*
-Tak, myśle, że to będzie idealne. –wskazałam na jedno ze zdjęć.
-Tak, mamy to! –krzyknął fotograf informując całą ekipę, że koniec sesji.
-Violetta mam dla Ciebie jedna bardzo ważną propozycję, mogłabyś się zjawić w moim gabinecie, gdy tylko się  przebierzesz. –przerwał nam projektant zestawu, w którym przed chwilą pozowałam.
-Tak, jasne. –podarowałam mu uśmiech i udałam się do swojej garderoby, gdzie ubrałam ubranie, w którym przyszłam a specjaliści zmienili mi makijaż a włosy upięli.
Monica, miała rację, cała sesja była bardzo profesjonalna, zdjęcia robił najlepszy fotograf a ja czułam się jak księżniczka. Wszyscy skakali wokół mnie dbając o mój wygląd i potrzeby. Efekt końcowy ? Wspaniały, zdjęcia mi się bardzo podobają, a już a tydzień pojawią się na billboardach, co wprawia mnie w jeszcze większy zachwyt.
W końcu dotarłam pod drzwi gabinetu projektanta, zapukałam i słysząc ciche „proszę” weszłam. Zobaczyłam pięknie urządzone pomieszczenie, na scianach mnóstwo zdjęć z pokazów, projektów i magazynów na których okładkach modelki miały stroje mężczyzny.
-Proszę usiądź. –mężczyzna wskazał na krzesło naprzeciw Siebie. Zrobiłam to o co poprosił. –Poprosiłem Cię tutaj, ponieważ mam dla Ciebie propozycję.
-W takim razie zamieniam się w słuch. –uśmiechnęłam się.
-Masz córkę, prawda ?
-Tak.
-Ile ma lat ?
-5, ale co to ma do rzeczy ? –byłam zaskoczona jego pytaniem.
-Widziałem ją na zdjęciach w magazynach w których się pojawiasz, jest niezwykle ładna jak na swój wiek a z taką matką widzę w niej potencjał. Mój przyjaciel, główny redaktor najpopularniejszego magazynu w Europie widziałby ją na okładce. Kilka sławnych projektantów mody dziecięcej także chciałoby ją w swoich kręgach. 
------------------
Czy Violetta się zgodzi ? 
Co będzie z Naxi ? 
Wszystko w nastepnych rozdziałach xd 
Co do rozdziału ... to +18 kapke słabe bo moje pierwsze .. ale nie ostatnie! Obiecuję, że Leonetty będzie lepsze ! ;* 
Rozdział powinien być w czwartek ... ale w czwartek i piątek jestem na wycieczce no i problem ;c ale zgram rozdizał na tablet i postaram sie tam złapać wi-fi i wam dodać, ale jesli się nie uda to się nie gniewajcie! <33
9 KOM -NEXT 

I zapraszam do Cisver!  http://loveislikemagictry.blogspot.com/

10 komentarzy :

  1. Nikuś, masz wspaniałą magiczną moc. Nie tylko do pisania tych zajebistych rozdziałów, łączenia ludzi...ale do wzruszania i chwytania za serce. Tak strasznie Cię kocham. Gdy przeczytałam dedyk, za który strasznienci dziękuję, w moich oczach pojawiły się łzy. Sczescia oczywiście. Jeżeli będą jakies błędy, to wiedz, że dlatego ze chwyciłas mnie za serce i pociagnelas w magiczna tresc tego rozdzialu.
    Znów pokazujesz, jak w każdym rozdziale, wartości najważniejsze w życiu człowieka.
    Widzicie ile miłość może zdziałać?
    Wiele osób sadzi..tak tak..milosc..ale on jest glupia..itp. ale pojawia sie osoba jaka jest Nikola i pokazuje światu jej prawdziwa ważność i jej możliwości. I w dodatku wspaniale ujmuje to w słowa.
    Ale Nikus walczy też ze stereotypami. Faceci to swinie...glupki...a tu faceci naprawiaja swiat. I sa cholernie wazni w naszym zyciu, dziewczyny.
    Nikuś, mogę sto tysięcy razy powtarzać jak strasznie cie kocham, jak ci dziękuję, jak strasznie jesteś wazna, jaki wspanialy talent posiadasz. Umiesz wywołać emocje. I to duze. Bardzo.
    To wszystko pokazuje jaka Nikola jest wartosciowa. Przepraszam, jesli zabrzmialo to materialnie. Po prostu, Nikuś, moja wspaniała Nikuś, ma w sobie wielki skarb i się z nami tym dzieli. Docenmy to.
    Kocham Cię Nikuś i starałam sie chociaż po części wyrazić co czuje.
    Kocham xx
    Romantyczna ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Krótko dziś xD Choć w sumie zawsze tak jest :( Przepraszam :( Mam nadzieję, że mi wybaczysz <3 Co do rozdziału to jak zawsze cudowny, piękny i wzruszający <3 A do tego... Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Tak jestem bardzo zboczona i kocham takie sceny ^^ Ale mimo wszystko zachowałaś swój wyjątkowy styl i przekazałaś nam znowu wiele wspaniałych wartości i emocji <3 Kocham za to Ciebie i Twój blog <3 Masz wieki talent <3 Czekam na nexta niecierpliwie <3 Całuję ;* /Katarina

      Usuń
  3. Zajmuje.;*
    Wrócę trochę później <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam ten stan, kiedy chodzę na twojego bloga i widzę nowiusienki rozdział.
    Siedzę i cieszę sie do monitora jak głupia. ;>
    Po prostu to uwielbiam, kiedy wiem, że zaraz dostarczę sobie ogromna dawkę emocji.
    Po prostu to kocham !!! <3
    A teraz do rzeczy.
    Rozdział....
    Co by ci tu powiedzieć?
    .
    .
    .
    .
    ARCYDZIEŁO <3
    Jak każdy z resztą.
    Rozdział był po prostu:
    Wspaniały
    Cudowny
    Świetny
    Perfekcyjny
    Dopracowany
    Zaskakujący
    Przecudowny
    Boski
    Emocjonalny
    Świetny

    No po prostu ZAJEBISTY!!!!! ;*
    Aż brakuje mi słów by wyrazić mój zachwyt.
    Ja nie wiem gdzie ty się nauczyłaś tak pisać?!?!?!
    Powidz gdzie, a ja się tam zgłoszę ! =)

    Po pierwsze Lu i Diego.
    Coraz bardziej przekonuje mnie ta para.
    Lu nareszcie zrozumiała że powinna pomoc siostrze.
    Być przy niej i pokazać że ją strasznie kocha taka jaką jest i nie musi nikomu pomagać. Ma po prostu przy niej być.
    Siostra jej potrzebuje. <3
    To takie słodkie.
    Ich skomplikowana i pełna emocji relacja.
    Kocham te siostry! <3

    Po drugie sesja zajęciowa Vilu <3
    Go było świetne.
    Ale strasznie jestem ciekawa czy Vilu się zgodzi.
    Megan mała modelka.
    To było by takie słodkie. *.*


    Najlepsze zostawiłam sobie na koniec. <3
    Naxi.
    Jedno słowo ciśnie mi się teraz na usta;
    ŁAŁ ;*
    Cudo, cudo, cudo, cudo!!!!
    Aż brak mi słów.
    To było świetnie. !
    Pierwsza notka +18.
    Naprawdę wyszła świetnie. Jak to czytałam to pomyślałam sobie ,,Fajnie gdyby Nikola dodała też +18 z Leonettą. "
    A później sobie czytam że bedzie ich więcej i że z Leonettą dodasz lepsze. I strasznie sie ucieszyłam .
    No bo w końcu oni są dorośli. XD
    Wspanialy rozdział;*
    Nie wiem skąd ty bierzesz tyle energii do pisania tych rozdziałów.
    Jest w nich tyle życia. Że po przeczytaniu ich chodzę uśmiechnięta i mam ochotę biegać w kółko.
    I to właśnie uwielbiam w twoich rozdziałach.
    Dajesz nam tyle energii, emocji i radości i starasz nas czegoś nauczyć.
    Oddajesz nam cala siebie i właśnie to kocham. <3
    Mamy wielkie szczęście że ty jesteś.
    Bądź zawsze. ;* <3
    Kocham twojego bloga, twój styl pisania i kocham Ciebie.
    Nie mogę doczekać się. ;*
    A i oczywiście baw sie dobrze na wycieczce. ;*
    Te amo
    Madzia<3





    OdpowiedzUsuń
  5. Uuuun nie mogę się doczekać +18 Leonetty.

    OdpowiedzUsuń