Ten rozdział także dla Madzi!
Tylko tym razem dla drugiej! Czyli dla kochanej Cisver77! <3
Nie umiem nabrać w słowa jak bardzo jestem Ci wdzięczna, nie tylko za komentarze ale za wszystkie prywatne rozmowy ... Sama sytuacja z Soboty dużo świadczy , ty ryczysz przez rozdział, ja ryczę przez komentarz, to było piękne <33 Na prawdę bardzo Ci dziękuję! Nie wiem czy byłabym w stanie pisać tak intesywnie gdyby nie twoje słowa otuchy, jesteś wspaniała, piszesz świetnie a swoją osobą wywołujesz na mojej twarzy uśmiech! Dziekuję Ci za wszystko i kooocham cię bardzo mocno! ;*
*Natalia*
-Zrozumiałaś co chcę ci przekazać ? Rozumiesz, że nie
warto się zmieniać, że prawdziwa jesteś najlepsza ? –spytał siadając na moim
łóżku.
-Maxi to nie ma sensu, wyjeżdżam.
-To nie ma znaczenia, kocham Cię, rozumiesz ? Nie liczy
się dla mnie czy wyjeżdżasz czy nie, liczy się chwila, każda w której mogę być
z Tobą.
-Skąd mam wiedzieć, że mówisz prawdę, że nie oszukujesz
mnie, tak jak każdy ?
-Potrzebujesz dowodu ?
-Tak. –chłopak spojrzał mi głęboko w oczy.
-Nigdy podczas sexu nie poczułaś miłości, nikt Ci w ten
sposób nie potrafił tego udowodnić, tak ?
-Tak, ty nie będziesz lepszy, więc nawet o tym nie myśl.
-Tak Ci to udowodnię, zobaczysz, że Cię kocham, jeśli nie
podziała zrobię wiele innych rzeczy, żeby tylko być z Tobą. –delikatnie mnie
pocałował, powoli pogłębiając pocałunki, po chwili zaczęłam je oddawać, nie
widziałam przeszkody. Chłopak zaczął powoli odpinać guziki mojej koszuli, będąc
przyssanym do moich ust sprawiało mu to niewielki problem, ale w końcu mu się
udało i moja koszulka zapoznała się z podłogą, zostawiając moją górną cześć
ciała w samym staniku.
-Poczekaj. –przerwałam mu gdy tylko chciał z powrotem
wbić się w moje usta. –Udowodnij co czujesz, nie marnuj mi czasu, pokaż co
potrafisz. Załatwmy to szybko. Po prostu szybki numerek, aby tylko zapomnieć. –oznajmiłam odpinając pasek od jego spodni.
-Nigdy tego nie zapomnisz, pod koniec wszystko
zrozumiesz, twoje życie się zmieni. –ponownie zaczął mnie całować, jednocześnie
mecząc się z guzikiem od moich spodenek, gdy i one znalazły się na ziemi położył
mnie na łóżku, spojrzał na mnie i ściągnął swoją koszulkę pokazując swój tors.
-Ostro czy raczej delikatnie ? –spytał nachylając się
nade mną.
-Twoja decyzja tygrysku. –robiłam się co raz bardziej
napalona dotykając przez materiał jego członka.
-Poczuj co to miłość. –włożył ręce pod moje plecy i
znajdując zapięcie mojego biustonosza zwinnym ruchem go zrzucił. Zaczął całować
moją szyję, powoli przenosząc pocałunki na moje piersi, czułam ekscytację i
podniecenie, namiętnie i delikatnie ssał moje sutki powodując u mnie ciche
jęki, w końcu zaczął się przenosić z pocałunkami co raz niżej delikatnie pieszcząc
mój brzuch a następnie docierając do dolnej części bielizny. Szybko ściągnął ze
mnie ostatnią część garderoby.
Teraz leżałam pod nim w pełnej okazałości.
-Dasz mi czynić honory ? –spytałam zmieniając pozycje i
kładąc się na nim. Jednocześnie zsuwając
bokserki z jego bioder.
-Nie jesteś dziwką, w naszej grze to ja zaczynam, to ja
ci mam udowodnić co to miłość. Daj się ponieść emocją. –powiedział i odwrócił
mnie do poprzedniej pozycji. Zaczął błądzić rękami po moich biodrach, powoli
przenosząc się z nimi na przód. Podniosłam nogi do góry, sygnalizując żeby
działał, chłopak spojrzał mi w oczy.
-Gotowa ?
-Dajesz. –chłopak zawisł nade mną a po chwili poczułam
jego skarb w sobie. Zastygł na chwilę abym mogła się oswoić a po chwili patrząc
mi w oczy zaczął poruszać biodrami. Wydobywałam z Siebie jęki, raz cichsze, raz
głośniejsze. Poczułam euforie, poczułam
coś czego nie czułam przy nikim innym. Maxi był delikatny, nie brutalny, robił
wszystko z miłości a nie dla zabawy. Naprawdę mu się udało, kochałam się z
mężczyzną z miłością, a nie dla orgazmu. Powoli odpłynęłam na morzu podniecenia
i miłości, siadając na łodzi ze wszystkimi wspomnieniami i emocjami z czasów
studia, zrozumiałam coś co Maxi próbował mi udowodnić, moja maska zniknęła,
rozpuściła się a na moim policzku pojawiła się łza.
-Boli ? –spytał widząc co się ze mną dzieję.
-Jak cholera. –wybuchłam płaczem.
-Naty przepraszam, chciałem być delikatny.
-Nie o to chodzi. Udało Ci się, rozumiesz ? Obudziłeś we
mnie starą Naty, zrobiłeś coś przed czym chroniłam się 5 lat, wszystko
zniszczyłeś, jednym czynem. Jesteś okropny. –wszystko działo się tak szybko, 10
minut podniecenia, myśli, ze to będzie tylko zabawa. Spodziewałam się, że
skończymy i powiem mu prosto w twarz, że nie jest inny, ze jest kolejnym, który
nie umie nic udowodnić, stał się inaczej, Natalia Ferro się poddała, straciła
coś co było dla niej ważne, coś co pozwalało jej żyć normalnie, bez emocji.
*Ludmiła*
-Dzień Dobry księżniczko. –powiedział szatyn siadając
przy moim stoliku.
-Hej Diego. –podarowałam mu szczery uśmiech. –co ty tu
robisz tak wcześniej ?
-Obiecałem Ci, że spędzę z Tobą każdą chwilę pobytu tu,
tak ?
-Jesteś wspaniały, ale chyba nie chcę Ci się siedzieć na
pokazie mody. Dziś ostatni pokaz, na którym Natalia musi pokazać się z jak
najlepszej strony, muszę tam być.
-No trudno, potowarzyszę ci nawet tam, a potem Cię porwę
na randkę, zgoda ?
-Na pewno tego chcesz ?
-Oczywiście, że tak, to jak ?
-No to zgoda. –chłopak musnął moje usta.
-Gdzie ona w ogóle jest ?
-W pokoju z Maxim.
-Z Maxim ?
-On jest jedynym jej ratunkiem, tylko on jest w stanie ją
zmienić, teraz rozmawiają, ale mam nadzieję, że dzieję się coś więcej.
-Kochasz ją, prawda ?
-Jasne, że tak, to moja siostra.
-To dla czego jesteś dla niej taka sucha ? Dlaczego ją
tak traktujesz ?
-Ona wszystko niszczy, udaje kogoś kim nie jest, stara
się zaistnieć, nikogo nie słucha, raniąc wszystkich dookoła.
-Lu pamiętasz taką śliczna blondynkę, niewiarygodnie
wredną, chcącą zniszczyć niejaką Violettę ? –spuściłam głowę. –Była zupełnie
taka jak teraźniejsza Naty, wiesz dlaczego ?
-Bo nikt jej nie doceniał, nie czuła miłości, czuła się
odrzucona.
-No właśnie. Rozumiesz teraz Naty ?
-Tak, faktycznie. Przecież , zawsze była w moim cieniu,
nikt nie zwracał na nią uwagi, nawet po mojej zmianie. Boże, przecież muszę do
niej iść, pomóc jej. Jak ja mogłam tego nie zauważyć, to takie oczywiste.
–walnęłam się ręką w głowę i gwałtownie wstałam.
-Poczekaj, jeszcze nie skończyłem. –chwycił moją rękę.
-Pamiętasz kto tej dziewczynie pomógł ?
-Najpierw ktoś kto ją pokochał, potem przyjaciele.
-Dokładnie, ten ktoś kto kocha Naty właśnie przy niej
jest, gdy on skończy swoją rolę, wejdziesz ty, tak ?
-Tak, Diego jesteś wspaniały, jedna rozmową zmieniasz
całe moje życie. –przytuliłam go.
-Chcę abyś była szczęśliwa, twoja obecność ułatwi mi
życie, jesteś mi potrzebna, dlatego zrobię wszystko abyś została.
-Zrobimy to razem. –na jego twarzy pojawił się ogromny
uśmiech.
*Violetta*
-Tak, myśle, że to będzie idealne. –wskazałam na jedno ze
zdjęć.
-Tak, mamy to! –krzyknął fotograf informując całą ekipę,
że koniec sesji.
-Violetta mam dla Ciebie jedna bardzo ważną propozycję, mogłabyś
się zjawić w moim gabinecie, gdy tylko się
przebierzesz. –przerwał nam projektant zestawu, w którym przed chwilą
pozowałam.
-Tak, jasne. –podarowałam mu uśmiech i udałam się do
swojej garderoby, gdzie ubrałam ubranie, w którym przyszłam a specjaliści
zmienili mi makijaż a włosy upięli.
Monica, miała rację, cała sesja była bardzo
profesjonalna, zdjęcia robił najlepszy fotograf a ja czułam się jak
księżniczka. Wszyscy skakali wokół mnie dbając o mój wygląd i potrzeby. Efekt
końcowy ? Wspaniały, zdjęcia mi się bardzo podobają, a już a tydzień pojawią
się na billboardach, co wprawia mnie w jeszcze większy zachwyt.
W końcu dotarłam pod drzwi gabinetu projektanta,
zapukałam i słysząc ciche „proszę” weszłam. Zobaczyłam pięknie urządzone
pomieszczenie, na scianach mnóstwo zdjęć z pokazów, projektów i magazynów na
których okładkach modelki miały stroje mężczyzny.
-Proszę usiądź. –mężczyzna wskazał na krzesło naprzeciw
Siebie. Zrobiłam to o co poprosił. –Poprosiłem Cię tutaj, ponieważ mam dla
Ciebie propozycję.
-W takim razie zamieniam się w słuch. –uśmiechnęłam się.
-Masz córkę, prawda ?
-Tak.
-Ile ma lat ?
-5, ale co to ma do rzeczy ? –byłam zaskoczona jego
pytaniem.
-Widziałem ją na zdjęciach w magazynach w których się
pojawiasz, jest niezwykle ładna jak na swój wiek a z taką matką widzę w niej
potencjał. Mój przyjaciel, główny redaktor najpopularniejszego magazynu w
Europie widziałby ją na okładce. Kilka sławnych projektantów mody dziecięcej
także chciałoby ją w swoich kręgach.
------------------
Czy Violetta się zgodzi ?
Co będzie z Naxi ?
Wszystko w nastepnych rozdziałach xd
Co do rozdziału ... to +18 kapke słabe bo moje pierwsze .. ale nie ostatnie! Obiecuję, że Leonetty będzie lepsze ! ;*
Rozdział powinien być w czwartek ... ale w czwartek i piątek jestem na wycieczce no i problem ;c ale zgram rozdizał na tablet i postaram sie tam złapać wi-fi i wam dodać, ale jesli się nie uda to się nie gniewajcie! <33
9 KOM -NEXT
I zapraszam do Cisver! http://loveislikemagictry.blogspot.com/
I zapraszam do Cisver! http://loveislikemagictry.blogspot.com/
Nikuś, masz wspaniałą magiczną moc. Nie tylko do pisania tych zajebistych rozdziałów, łączenia ludzi...ale do wzruszania i chwytania za serce. Tak strasznie Cię kocham. Gdy przeczytałam dedyk, za który strasznienci dziękuję, w moich oczach pojawiły się łzy. Sczescia oczywiście. Jeżeli będą jakies błędy, to wiedz, że dlatego ze chwyciłas mnie za serce i pociagnelas w magiczna tresc tego rozdzialu.
OdpowiedzUsuńZnów pokazujesz, jak w każdym rozdziale, wartości najważniejsze w życiu człowieka.
Widzicie ile miłość może zdziałać?
Wiele osób sadzi..tak tak..milosc..ale on jest glupia..itp. ale pojawia sie osoba jaka jest Nikola i pokazuje światu jej prawdziwa ważność i jej możliwości. I w dodatku wspaniale ujmuje to w słowa.
Ale Nikus walczy też ze stereotypami. Faceci to swinie...glupki...a tu faceci naprawiaja swiat. I sa cholernie wazni w naszym zyciu, dziewczyny.
Nikuś, mogę sto tysięcy razy powtarzać jak strasznie cie kocham, jak ci dziękuję, jak strasznie jesteś wazna, jaki wspanialy talent posiadasz. Umiesz wywołać emocje. I to duze. Bardzo.
To wszystko pokazuje jaka Nikola jest wartosciowa. Przepraszam, jesli zabrzmialo to materialnie. Po prostu, Nikuś, moja wspaniała Nikuś, ma w sobie wielki skarb i się z nami tym dzieli. Docenmy to.
Kocham Cię Nikuś i starałam sie chociaż po części wyrazić co czuje.
Kocham xx
Romantyczna ;**
Zajmuję <3
OdpowiedzUsuńKrótko dziś xD Choć w sumie zawsze tak jest :( Przepraszam :( Mam nadzieję, że mi wybaczysz <3 Co do rozdziału to jak zawsze cudowny, piękny i wzruszający <3 A do tego... Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Było +18! *-* Tak jestem bardzo zboczona i kocham takie sceny ^^ Ale mimo wszystko zachowałaś swój wyjątkowy styl i przekazałaś nam znowu wiele wspaniałych wartości i emocji <3 Kocham za to Ciebie i Twój blog <3 Masz wieki talent <3 Czekam na nexta niecierpliwie <3 Całuję ;* /Katarina
UsuńZajmuje.;*
OdpowiedzUsuńWrócę trochę później <3
Uwielbiam ten stan, kiedy chodzę na twojego bloga i widzę nowiusienki rozdział.
OdpowiedzUsuńSiedzę i cieszę sie do monitora jak głupia. ;>
Po prostu to uwielbiam, kiedy wiem, że zaraz dostarczę sobie ogromna dawkę emocji.
Po prostu to kocham !!! <3
A teraz do rzeczy.
Rozdział....
Co by ci tu powiedzieć?
.
.
.
.
ARCYDZIEŁO <3
Jak każdy z resztą.
Rozdział był po prostu:
Wspaniały
Cudowny
Świetny
Perfekcyjny
Dopracowany
Zaskakujący
Przecudowny
Boski
Emocjonalny
Świetny
No po prostu ZAJEBISTY!!!!! ;*
Aż brakuje mi słów by wyrazić mój zachwyt.
Ja nie wiem gdzie ty się nauczyłaś tak pisać?!?!?!
Powidz gdzie, a ja się tam zgłoszę ! =)
Po pierwsze Lu i Diego.
Coraz bardziej przekonuje mnie ta para.
Lu nareszcie zrozumiała że powinna pomoc siostrze.
Być przy niej i pokazać że ją strasznie kocha taka jaką jest i nie musi nikomu pomagać. Ma po prostu przy niej być.
Siostra jej potrzebuje. <3
To takie słodkie.
Ich skomplikowana i pełna emocji relacja.
Kocham te siostry! <3
Po drugie sesja zajęciowa Vilu <3
Go było świetne.
Ale strasznie jestem ciekawa czy Vilu się zgodzi.
Megan mała modelka.
To było by takie słodkie. *.*
Najlepsze zostawiłam sobie na koniec. <3
Naxi.
Jedno słowo ciśnie mi się teraz na usta;
ŁAŁ ;*
Cudo, cudo, cudo, cudo!!!!
Aż brak mi słów.
To było świetnie. !
Pierwsza notka +18.
Naprawdę wyszła świetnie. Jak to czytałam to pomyślałam sobie ,,Fajnie gdyby Nikola dodała też +18 z Leonettą. "
A później sobie czytam że bedzie ich więcej i że z Leonettą dodasz lepsze. I strasznie sie ucieszyłam .
No bo w końcu oni są dorośli. XD
Wspanialy rozdział;*
Nie wiem skąd ty bierzesz tyle energii do pisania tych rozdziałów.
Jest w nich tyle życia. Że po przeczytaniu ich chodzę uśmiechnięta i mam ochotę biegać w kółko.
I to właśnie uwielbiam w twoich rozdziałach.
Dajesz nam tyle energii, emocji i radości i starasz nas czegoś nauczyć.
Oddajesz nam cala siebie i właśnie to kocham. <3
Mamy wielkie szczęście że ty jesteś.
Bądź zawsze. ;* <3
Kocham twojego bloga, twój styl pisania i kocham Ciebie.
Nie mogę doczekać się. ;*
A i oczywiście baw sie dobrze na wycieczce. ;*
Te amo
Madzia<3
Pięknie piszesz!
OdpowiedzUsuńJa chce next!
OdpowiedzUsuńCudownie kochanie!
OdpowiedzUsuńUuuun nie mogę się doczekać +18 Leonetty.
OdpowiedzUsuńSuper czekam na next :)
OdpowiedzUsuń